wtorek, 5 stycznia 2010
Karnawał
Mój Mały Przedszkolak zarządał: "Chcę być PLICJANTEM!". Nie miałam wyboru. W Smyku nabyłam niebieską koszulę, doszyłam pagony i odznakę. Czapka powstała przy użyciu starych koszul taty, kartonu, kleju, maszyny do szycia i... gąbki pod panele.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wspaniały i dzielny Plicjant :). Piękna czapka.
OdpowiedzUsuńPonieważ mój Dziadek był policjantem PP (niestety nie poznałam Go, Ostaszków) mam sentyment do tej formacji :).
pozdrawiam Policjanta i Mamę